Wellbeing Polska

Pobierz najnowszy raport “Ścieżka do dobrostanu z perspektywy pracownika” Pobierz →

Za co nie wolno Ci przepraszać – psychologia winy i wstydu

Za co nie wolno Ci przepraszać – psychologia winy i wstydu

W każdej pracy są ludzie, którzy nie przepraszają za swoje błędy. Może to poważnie zaszkodzić ich karierze albo chociaż ich relacjom z innymi pracownikami. A w efekcie końcowym –  atmosferze w firmie.

Istnieje również inna grupa osób, wbrew pozorom nawet większa niż ta pierwsza. Przepraszają oni zbyt często.

Wynika to z różnego rodzaju powodów, takich jak brak asertywności, pasywno-agresywna postawa do otoczenia, brak pewności siebie itd. Poprzez nadmierne przepraszanie pogarszają swój socjalny status wśród bliskich, kolegów i współpracowników.

„Powinieneś oczywiście przeprosić, jeśli nieumyślnie zraniłeś czyjeś uczucia w pracy lub popełniłeś błędy, które wpływają na innych (Twoją firmę, klientów, szefa), ale nie przepraszaj za rzeczy, które są poza Twoją kontrolą,” sugeruje Lynn Taylor, ekspert od korporacyjnej komunikacji, autor ponad pięciu bestsellerów na temat emocjonalnej inteligencji.

Wyszczególniliśmy top-9 sytuacji, w których warto zastanowić się, czy sytuacja wymaga od Ciebie przeproszenia osoby, czy jest momentem, na który warto uważać by zachować zdrowe relacje z otoczeniem.

Zatem – kiedy NIE przepraszać?:

  1. Kiedy nie jest ci przykro.

Każdy z nas był świadkiem klasycznej sytuacji „sorry-not-sorry”, w których ktoś przeprosił, ale tak naprawdę tego nie zrobił. Wyrażenie tego, co tak naprawdę czujemy daje nam swobodę i ustala nasze prywatne granice. Ostatecznie, w konflikcie zawsze szuka się zrozumienia. A jego nie da się znaleźć w kłamstwie.

  1. Kiedy nie masz za co przepraszać.

Ten swoisty grzech szczególnie często popełniają osoby dopiero zaczynające pracę. Jednak częste przepraszanie sprawia, że osoba, którą przepraszasz, niekoniecznie czuje się z tym dobrze. Wyobraź sobie, że ktoś Cię przeprasza, za coś, za co nie jesteś nawet zły/a. Podświadomie czujemy dyskomfort kontaktując się z osobą, która ciągle nosi ze sobą poczucie winy. Lecz nie widzimy tego tak jawnie, kiedy taką osobą jesteśmy my.

  1. Kiedy podejmujesz decyzję, która wiąże się z trzymaniem się Twoich podstawowych zasad lub wartości.

Przepraszając za to, nieświadomie mówisz: przepraszam, że wierzę, w to co wierzę. A teraz zastanów się. Czy aby na pewno w to wierzysz?

Nigdy nie przepraszaj za właściwe postępowanie lub trzymanie się tego, w co wierzysz. Na przykład: „Przepraszam, ale nie mogę okłamywać klienta” na pewno nie powinno zaczynać się od przeprosin.

  1. By uniknąć odpowiedzialności.

Jeśli ktoś używa wyrażenia, takiego jak: „Przepraszam, ale po prostu nie udało mi się skończyć tego na czas. Moja wina!” Myśląc, że ich „przepraszam” zrzeka się wszelkiej odpowiedzialności. Może to stać się poważnym problemem nie tylko dla tego kogoś, ale i dla firmy, ponieważ zawsze szef rozdając zlecenia, z tyłu głowy będzie miał, że TA KONKRETNA OSOBA jest nierzetelna. Przeprosiny nigdy nie są zapłatą za niedotrzymane słowo ani nie pomogą uniknąć odpowiedzialności.

  1. Nie rób problemu, tam gdzie go nie ma.

Klasycznym przypadkiem tego jest rozpoczęcie prezentacji biznesowej od przeprosin: „Przepraszam, ale nie miałem/am zbyt wiele czasu, aby popracować nad tą prelekcją, tak jak bym chciał/a, więc mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle”.
W ten sposób podważasz swoją wiarygodność na starcie i ustawiasz w negatywnym świetle, pokazując że nie widzisz wartości we własnej pracy i zaangażowaniu.

  1. To, że przeprosisz, nie oznacza, że ktoś Ci wybaczy.

Wiele osób uważa, że „przepraszam” to wszystko, czego potrzeba, aby otrzymać całkowite wybaczenie, ale jest to nierealistyczne oczekiwanie. To, że przeprosisz, nawet jak Ci jest faktycznie przykro, nie sprawi, że ta osoba na pewno Ci wybaczy. Wybaczenie polega na zrozumieniu innej osoby, ale zanim będziesz wymagał/a tego od innych, zacznij od zrozumienia ich.

  1. Kiedy zmieniasz pracę.

Jest to trochę nieoczywiste, prawda? Jak myślisz o rzuceniu pracy, to jakoś kulturowo pojawia się w głowie „przepra…”. To, że otrzymałeś lepszą ofertę, jest dowodem Twojej wartości. Masz na tyle wysokie kwalifikacje, że ktoś postanowił o Ciebie zawalczyć. To tak jakbyś przeprosił/a za to, że się rozwijasz.

  1. Nie przepraszaj, a już na pewno nie wstydź się, za kogoś.

To jest bardzo ważne.

Oczywiście, jeśli kolega/koleżanka prosi cię o przeproszenie za to, że nie może przyjechać na jakieś wydarzenie, ponieważ jest na wakacjach lub coś w tym stylu, to w porządku. Ale jeśli ktoś (choćby Twój szef) chce, abyś przeprosił/a za coś, co ktoś inny zrobił źle, to nie.

Zachowaj swoje przeprosiny na chwilę gdy na 100% będziesz odpowiedzialny/a, za coś co się stało.

Niektórzy ludzie czują potrzebę użycia „przepraszam” w takich sytuacjach, ponieważ uważają, że złagodzi to konflikt. Ale tak naprawdę, to: po co? Jeśli Ty się z kimś nie zgadzasz, to znaczy, że pomysł wymaga dopracowania.

  1. Gdy prosisz o przysługę.

Jeśli naprawdę jest ci tak przykro lub czujesz się tak źle z tego powodu, nie pytałbyś. Nie bój się przyznać, że z czymś sobie nie radzisz. Zaskoczy Cię, jak ludzie lubią pomagać kiedy szczerze i bez poczucia winy ich o to prosisz.

Oczywiście, czasami jest tak, że przepraszanie wynika z bardzo niskiej samooceny (lub/i poczucia własnej wartości). Wtedy warto zgłosić się do specjalisty, np. oferowanego w naszym programie Wellbeing dla firm.

Udostępnij