Wellbeing Polska

Pobierz najnowszy raport “Zdrowie psychiczne pracowników w 2024 roku” Pobierz →

Czym płacisz, za bycie perfekcjonistą?

Czym płacisz, za bycie perfekcjonistą

Może to być zaskoczeniem, ale ludzie, którzy uważają się za perfekcjonistów, tak naprawdę bardzo rzadko kierują się dążeniem do perfekcji. Ich głównym celem, jest uniknięcie porażki. Prawdziwi perfekcjoniści/stki tak naprawdę nie starają się być idealni, starają się uniknąć bycia niewystarczająco dobrymi.

Dlaczego tak jest i w jaki sposób to może Ci zaszkodzić?

Ci, którzy odczuwają presję społeczną czy też wewnętrzną, aby osiągnąć doskonałość, mają tendencję do myślenia, że im lepiej coś robią, tym więcej się od nich oczekuje. I tak poszukiwanie absolutnej perfekcji nigdy się nie kończy i nigdy ich nie satysfakcjonuje. Wtedy w człowieku rodzi się frustracja.

Kolejną cechą, jaką można zauważyć u perfekcjonisty/ki jest ich podejście do oczekiwanych rezultatów. Im wyższe są standardy dotyczące jakiejś aktywności, tym więcej czasu zajmuje jej ukończenie. Im dłużej pracuje się nad tą aktywnością, tym mniej ma się czasu na pozostałe. Nie stanowi to problemu w przypadku naprawdę ważnych zadań, ale jeśli rozszerzymy zakres do wszystkich wykonywanych czynności (w życiu prywatnym jak i zawodowym) to bardzo łatwo można zauważyć pewne znaczące ograniczenia. Ponieważ można starać się skracać długość trwania różnych czynności, płynniej przechodzić z jednej do drugiej i robić ich kilka na raz. Ale doba ma tylko 24 godziny. Da się zrobić tylko tyle, na ile pozwala organizm i ilość czasu, jaką się ma na wykonanie zadania.

Innymi słowy, jeśli zastosuje się jeden standard („To musi być idealne!”) do każdej czynności, można nagle się zorientować, że starczy czasu na stosunkowo niewiele czynności. A to niestety prowadzi do spadku produktywności i zwiększenia presji.

Dwa kryteria perfekcjonizmu.

Po pierwsze: bardzo wysokie standardy. Czasami to pomaga, czasami wręcz przeciwnie.

Po drugie: nic nie jest wystarczająco dobre. Każdy mały błąd, który popełnisz jest prawdziwą katastrofą, a kiedy nie ma oczywistych błędów, to starasz się zidentyfikować wszystko, co nie było do końca idealne.

To drugie kryterium jest tak naprawdę powodem do nazywania się perfekcjonistą/ką. Zdolność do podkreślania i wyszczególniania wszelkich swoich niedociągnięć, bez względu na to, jak małych, i wyolbrzymiania ich, jest tym, co może i pomóc Ci przejść od bycia juniorem do bycia specjalistą.

Ale może być tak, że to będzie przyczyna Twojego upadku – mentalnego i zawodowego.

Więc czym jest koszt, jaki możesz ponieść, za bycie perfekcjonistą/ką?

Czasami perfekcjonizm łączy się prokrastynacją i zbyt ciężką pracą. Prawdopodobnie, po przeczytaniu tego, już domyślasz się, jakie pojawią się tu zagrożenia. Podczas gdy większość ludzi wie, że prokrastynacja (z oczywistych powodów) nie jest dobrą rzeczą, większość z nas zakłada, że zbyt ​​ciężka praca i perfekcjonizm to prosta droga do sukcesu. A to jest błąd, który często prowadzi do wyniszczenia. Stan bezwładności spowodowany prokrastynacją ORAZ bycie perfekcjonistą może być naprawdę ciężką mieszanką. Zbyt ciężka praca to jeden z największych mitów, które krążą wokół pracy. Nie tylko przemęcza i sprawia, że ​​omijamy wzrokiem gabinety lekarskie, zaniedbujemy rodzinę i zwierzaki, ale i (wbrew pozorom) prowadzi do spadku produktywności, ograniczenia kreatywności i ostatecznie, do zahamowania w rozwoju osobistym i zawodowym.

 

Minusy polegania na perfekcjonizmie:

– Bezwładność i zmarnowany czas,

– Ciągły stres, że przeoczyło się jakiś błąd,

– Brak możliwości przyjęcia i cieszenia się sukcesem,

– Zazdrość wobec osób, które pozornie zrobiły coś idealnie lub przynajmniej lepiej niż Ty,

– Poczucie głębokiej bezwartościowości (wstyd, poczucie winy i strach)

– Skupienie się na nieistotnych szczegółach, może powodować pominięcie czegoś bardzo ważnego

– Perfekcjonizm jest silnie i konsekwentnie powiązany z wyższym poziomem wypalenia, stresu, pracoholizmu, lęku i depresji,

– Spędzanie większej ilości czasu nad jakimś zadaniem,

– Perfekcjonizm może powodować, że ludzie narzucają swoim bliskim nierealistyczne standardy, co powoduje dodatkowy stres i presję,

– Strach przed błędem może wstrzymać rozwój zadania, np. kiedy ktoś perfekcyjnie mówi lub pisze, jakość mowy lub pisania tej osoby może się pogorszyć. Może to spowodować, że będzie mówić bardzo mało lub uniknąć pisania z obawy przed popełnieniem błędu

Wydajność i perfekcjonizm nie są ze sobą powiązane — perfekcjoniści nie są lepszymi ani gorszymi wykonawcami niż nie-perfekcjoniści. Nawet pracownicy o wysokim poziomie perfekcjonizmu nie osiągali lepszych wyników. Możliwe, że perfekcjoniści spędzają zbyt dużo czasu na doskonaleniu pewnych prac lub projektów, zaniedbując inne zadania lub projekty. Ewentualnie, być może wszelkie korzyści uzyskane przez perfekcjonistyczne tendencje pracowników są przyćmiewane przez konsekwencje tych samych tendencji.

Podsumowując, że perfekcjonizm prawdopodobnie nie jest efektywny w pracy. A przynajmniej na pewno jest mniej efektywny niż zwykła dokładność.

Jak sobie z tym radzić?

Oto kilka wskazówek:

 

  1. Pomyśl nad tym, że osoby, które osiągają perfekcję w swojej pracy paradoksalnie rzadko są perfekcjonistami. Tak, oni ciągle podwyższają swoje standardy, ale robią to tylko dlatego, że uczą się na błędach (najczęściej swoich), których nie popełniają w przyszłości, automatycznie polepszając jakość swojej pracy. Błąd, to jest cegiełka w budowaniu drogi do ideału.
  2. Żeby być efektywnym w swojej pracy, ustaw kontrintuicyjny cel na dzień: zobowiąż się popełnić przynajmniej kilka błędów (ale nie krytycznych), żeby zdjąć z siebie ciężar autoodpowiedzialności. Zobaczysz, jak wzrośnie Twoja produktywność.
  3. Dekompozuj. Perfekcjonizm zawsze wiąże się z naszym marzeniem tego, jak coś może być zrobione. Natomiast poprzez rozkładanie wizji na czynniki i aktywności proste marzenie staje się planem, w którym już widzisz, ile rzeczywiście trzeba włożyć pracy i dostrzegasz podwodnych kamieni, których podświadomie się bałeś/łaś, poprzez co praca nie byłą rozpoczęta.

Jeśli mają Państwo jakieś pytania, to zapraszamy do kontaktu!

Udostępnij